Chemiczne metody odkomarzania

Obecnie, w zwalczaniu komarów, ale także innych uciążliwych owadów, zarówno w kraju jak i na świecie wiodącą rolę pełnią działające niespecyficznie środki chemiczne. Wadą stosowania chemicznych adultycydów (środków używanych do zwalczania stadium dorosłego owadów) jest przede wszystkim brak wybiórczości działania, a tym samym bardzo szerokie spektrum bójczości. Chemiczne środki niespecyficzne nie ograniczają liczebności tylko i wyłącznie osobników, które są przedmiotem zwalczania, tzw. „target insects” – w tym przypadku komarów. Wpływają także negatywnie na pożyteczne organizmy współwystępujące.       Kilka lat temu słyszeliśmy o głośnej sprawie wyginięcia dwóch milionów pszczół w Bieczu i okolicach.  Latem 2010 roku Biecz i okoliczne miejscowości dotknięte zostały powodzią. Po przejściu fali powodziowej na skutek rozwoju ogromnej liczby komarów z gatunków popowodziowych, zdolnych do migracji na znaczne odległości, pojawiła się tam inwazja komarów. Władze gminy zarządziły opryskiwanie podmokłego, zalanych wcześniej terenów specjalnym preparatem. Oprysków dokonano z powietrza po uprzednim zawarciu umowy z jedną z firm wyłonionych w odpowiednim postępowaniu. Po akcji odkomarzania w Bieczu i okolicach pszczelarze zaczęli odnajdować padnięte pszczoły. Okazało się, że było ich prawie dwa miliony. Miejscowi pszczelarze wysłali do ekspertyzy próbki martwych pszczół. Badania były wykonane w specjalistycznym laboratorium w Białymstoku. Tam stwierdzono, iż do oprysków użyto, oprócz standardowego środka, jeszcze jeden, bardziej toksyczny dla pszczół i to w dawkach przekraczających dawkę śmiertelną.     Z relacji świadków wynika, że feralnego dnia (30 czerwca 2010 roku) wykonano dwa opryski preparatem chemicznym. Pierwszy przeprowadzono w godzinach porannych 6:00 – 8:00, drugi popołudniu 16:00 – 19:00. Oba opryski wykonywano ze śmigłowca z użyciem preparatu Bifent 25 EW. Tego dnia temperatura powietrza wynosiła około 28 – 30 oC. Termin aplikacji chemicznego adultycydu zbiegł się z pierwszym dniem kwitnienia Lipy (T ilia) w regionie. Badania próbek padniętych pszczół dały wyniki obecności  bifentryny – substancji czynnej preparatu Bifent 25 EW, dodatkowo w martwych pszczołach wykryto obecność cypermetryny, której stężenie było wyższe nawet czterokrotnie od ostrej dawki śmiertelnej dla pszczół.

Odkomarzanie chemiczne przy użyciu metody naziemnej (aparat spalinowy)
Zamgławianie z użyciem aparatu pulsfog

Odkomarzanie Kazimierza Dolnego – powtórka z historii?

Podobna historia miała miejsce w dniach 19-20 lipca 2010 roku w gminie Kazimierz Dolny. Tutaj opryski wykonywała ta sama firma z użyciem śmigłowca. Tym razem w zawiadomieniu pszczelarzy o zamiarze wykonania odkomarzaniaobok preparatu BIFENT 25 EW pojawia się Aqua K-Othrine, której substancją czynną jest cypermetryna odnaleziona w martwych pszczołach z Biecza. Na tym obszarze zaplanowano i wykonano odkomarzanie z użyciem chemicznych adultycydów na obszarze ok. 3000 ha.

Jakie warunki powinny być spełnione w przypadku chemicznej kontroli liczebności dorosłych komarów?

Jak widać w przytoczonym przykładzie, często niewiedza włodarzy chcących poprawić komfort mieszkańcom i niekompetencja „profesjonalnych” firm szkodzi i jest groźna. Osoby zajmujące się odkomarzaniem, ale mające na względzie bezpieczeństwo szeroko pojętego środowiska nad zarobkiem, wiedzą, że istnieją pewne ograniczenia w przypadku stosowania chemicznych adultycydów. Wieloletnie doświadczenie własne i wzorowanie się na doświadczeniu i dobrych praktykach państw zachodnich (Niemcy, USA) sprawiają, że jesteśmy w stanie minimalizować ryzyko związane z zastosowanie środków chemicznych w przyrodzie i maksymalizację bezpieczeństwa tego działania. 

    Istnieją pewne obostrzenia warunkujące możliwość zastosowania chemicznych preparatów w akcjach odkomarzania. Ważne jest, aby temperatura nie przekraczała 24 o C podczas aplikacji ze względu na stabilność stosowanego preparatu. Kolejną kwestią jest brak opadów w kolejnych 24 godzinach od wykonania zabiegu odkomarzania. Trzecia kwestia to minimalny wiatr, nieprzekraczający 5m/s. I najważniejsze, aplikacji nigdy nie wykonuje się w dzień, robi się to wieczorem i w nocy, aby uniknąć tego co miało miejsce w Bieczu – szkodzenia pszczołom w trakcie zbioru pożytku z roślin na terenach objętych odkomarzaniem. Dodatkowym czynnikiem zabezpieczającym prowadzone działania, jest merytoryczny nadzór wykwalifikowanych osób z ramienia zamawiającego, w celu utrzymania w ryzach zapędów niektórych firm do „zrobienia dobrej roboty” i utrzymania długotrwałego efektu w postaci braku komarów. Obecność takiej osoby przy sporządzaniu cieczy roboczej przed aplikacją i w jej trakcie gwarantuje prawidłowe przeprowadzenie zabiegu odkomarzania i zastosowanie najmniejszej skutecznej dawki preparatu. Zastosowanie minimalnej skutecznej dawki w walce z komarami gwarantuje, że nawet przy niezamierzonej aplikacji preparatu na pożyteczne owady, w tym pszczoły, które jeszcze nie wróciły z oblotu do ula, zaabsorbowana dawka substancji czynnej przez pojedynczego osobnika nie będzie wystarczająca do wywołania efektu bójczego (śmierci pszczoły).


Kolejny aspekt niekorzystnego działania preparatów chemicznych podczas walki z komarami i innymi owadami uciążliwymi lub szkodnikami.

Bardzo często chemiczne insektycydy wskutek persystencji (trwałości) w środowisku, wywołują niepożądane zjawisko oporności wśród zwalczanej grupy owadów. W latach 80. XX w., popularne i szeroko stosowane syntetyczne larwicydy pyretroidowe, jak np. cypermetryna czy bifentrin wykazywały dużą skuteczność w zwalczaniu larw komarów. Ich mankamentem była bardzo wysoka toksyczność dla niektórych gatunków ryb i skorupiaków wodnych. Wspólną i pożądaną w praktycznym zastosowaniu cechą chemicznych insektycydów jest natychmiastowy, kontaktowy sposób działania poprzez zakłócanie transmisji synaptycznej. Zaletą jest też prosty sposób aplikacji, który nie wymaga prowadzenia czasochłonnych i trudnych badań autekologii komarów oraz monitoringu środowiskowego. Brak wybiórczości, selektywnego oddziaływania na organizmy, będące przedmiotem kontroli („target insects”) ogranicza jednak stosowanie tychże substancji i preparatów na obszarach cennych przyrodniczo i prawnie chronionych.

Jak się wykonuje chemiczne odkomarzanie?

Chemiczne zwalczanie komarów wykonuje się kilkoma metodami, w zależności od warunków środowiskowych, w jakich wykonuje się zwalczanie dorosłych komarów. Ww. zabiegi można wykonywać tzw. „grubą kroplą” z użyciem opryskiwaczy ciśnieniowych oraz poprzez zamgławianie ULV – tzw. „zimna mgła” lub metodą termiczną – tzw. „gorąca mgła”. Oprysk z użyciem „grubej kropli” jest najmniej efektywną metodą walki z dorosłymi komarami. Wydatek cieczy roboczej jest duży a ciecz robocza nie penetruje zbyt dobrze w dalsze partie zarośli i krzewów, przez co stosunek jakości do kosztów tego rozwiązania nie jest najlepszy. Dużo skuteczniejszą metodą zwalczania dorosłych osobników jest użycie metody zamgławiania.

Zwalczanie larw komarów z użyciem środków chemicznych

Wśród środków chemicznych używanych do kontroli liczebności larw komarów są środki tworzące film na powierzchni wody na bazie sylikonów. Działają one poprzez zmianę napięcia powierzchniowego wody, utrudniając dostęp tlenu do zbiornika wodnego. Skutkiem zastosowania tego typu preparatów chemicznych jest to, że stadia larwalne i poczwarki nie są w stanie oddychać przy pomocy powietrza atmosferycznego. Tego typu preparaty uniemożliwiają także składanie jaj na powierzchni wody przez samice z rodzaju Culex. Niestety ze względu na sposób w jaki działają te preparaty, nie są one akceptowane do powszechnego stosowania na terenach naturalnych i cennych przyrodniczo. Dopuszczalne jest zastosowanie tego typu preparatów w sztucznych zbiornikach, np. z gnojówką lub w szambach i wszędzie tam, gdzie nie doprowadzą one do zubożenia fauny zbiornika wodnego.

Zamgławianie skutecznym sposobem zwalczania dorosłych komarów

Bardziej skuteczną metodą ograniczania liczebności komarów jest zamgławianie – aplikacja substancji czynnej (składnika bójczego) w formie drobnej mgły. Jak już wspomniałem zamgławianie dzielimy na dwa rodzaje: zamgławianie na zimno i zamgławianie na gorąco.

W pierwszej z tych metod drobną kroplę wielkości 50-100 mikrometrów uzyskuje się w generatorach ULV (Ultra Low-Volume) poprzez zastosowanie specjalnej dyszy z wirnikiem, który obraca się z bardzo dużą szybkością. Łopatki wirnika rozbijają większe krople na bardzo drobny aerozol wyrzucany z dyszy aparatu spalinowego na krzewy i zarośla w których prowadzone jest odkomarzanie.

Gorąca mgła uzyskiwana jest w zupełnie inny sposób. W tym przypadku ciecz robocza (preparat z substancją aktywną rozpuszczony w wodzie) odparowuje pod wpływem wysokiej temperatury, po czym skrapla się w wyniku kontaktu z zimniejszym powietrzem na zewnątrz urządzenia zamgławiającego. Najważniejszą częścią zamgławiacza termicznego jest silnik pulsacyjny. Gorące gazy spalinowe zabierają krople cieczy roboczej i odparowują jeszcze we wnętrzu dyszy. Następnie gorące powietrze z odparowaną cieczą roboczą uchodzi z dyszy, a zawarta w nim woda wraz z preparatem chemicznym na skutek gwałtownego ochłodzenia w efekcie styku z powietrzem atmosferycznym ulega skropleniu. Powstająca w wyniku działania zamgławiacza, mgła charakteryzuje się drobną kroplą i znakomitymi własnościami penetracji i przenikania przez zakrzewienia i zadrzewienia. Mgła przez dłuższy czas unosi się w powietrzu i dociera w trudno dostępne miejsca, eliminując skrywające się komary.